Przejdź do głównej zawartości

Jakie wykończenie drewna jest lepsze lakierowane, czy olejowane? Część II

Drewno nie boi się wody ani wilgoci. Pod wpływem zmiany wilgotności w otoczeniu
potrafi się wypaczyć, o czym pisałem w poprzednich postach. Nie jest to jednak nieodwracalne. Może z wyjątkiem, gdy mamy do czynienia ze zbyt szybkim schnięciem. Wtedy mogą pojawić się pęknięcia.




Fot.1 i 2 Pękniecie drewna dębowego.

Są takie gatunki drewna, które świetnie sobie radzą jako elementy konstrukcyjne w podwodnych lub podziemnych kopalniach. Wszędzie tam, gdzie wilgoć jest na bardzo wysokim poziomie. Takim gatunkiem jest na przykład  akacja (znana też jako grochodrzew lub robinia akacjowa).






Fot. 3 i 4 Akacja.



Spotykamy czasem nad jeziorami zwodowane, świeżo ścięte sosny, które przeleżą w wodzie kilka tygodni, zanim w formie tratw zostaną odholowane do tartaku.


Fot.5 (źródło: fotopolska.eu) Spławianie drewna na jeziorze.

Czasem przeczytamy lub usłyszymy w mediach, że jakiś rolnik szczęśliwie wydobył z osuszonego bagna czarny dąb (polski heban). To dąb, który po powaleniu, przeleżał w mule, pod wodą, w torfowisku lub pod warstwą ziemi kilkaset, na przykład 400 lat. Garbniki, znajdujące się w dębie wchodzą w reakcję z solami żelaza w wodzie, mule itd. Reakcja taka sprawia, że drzewo staje się na wskroś czarne, lub ciemno brązowe. Jak heban. Stąd nazwa polski heban lub czarny dąb. 


Fot.6 (źródło: wikipedia.org) Czarny dąb z terenu Garbar, wyeksponowany w Collegium Geologicum w Poznaniu.

Przysłowiowy rolnik, który wydobędzie taki skarb,  orząc lub bronując pole,  lub znajdzie go osuszając bagna i tereny podmokłe, jest szczęściarzem, ponieważ na metrze sześciennym czarnego dębu może on zarobić nawet kilkanaście tysięcy złotych. Z polskim hebanem trzeba jednak bardzo umiejętnie postępować, aby nie uległ on zniszczeniu w trakcie suszenia. Takimi skarbami zainteresowani są głównie stolarze artyści. 

Na skalę przemysłową podobny efekt możemy uzyskać w procesie wędzenia drewna (traktowanie drewna amoniakiem w specjalnych komorach).



Fot. 7 i 8 (źródło: http://www.liderbudowlany.pl/artykul/129/deski-podlogowe-z-drewna-wedzonego) Dąb wędzony.

Drewno boi się tego, co może mu się przytrafić w wilgotnym środowisku. Na takie okoliczności czekają grzyby i pleśnie. Te są zabójcze dla drewna. Zabójcze są również szkodniki takie jak kołatek ale te czekają na zaproszenie w formie na przykład skaleczeń drzewa.


Fot.9 Huba. Pasożyt rosnący na drzewach.

Drzewo broni się, wydzielając na przykład żywicę (drzewa iglaste) lub mleczko lateksowe (kauczukowiec), które mają za zadanie zasklepić ranę i zamknąć dostęp dla owadów, pleśni i grzybów.
Tę cechę drzew  wykorzystujemy bezwzględnie, kiedy chcemy pozyskać żywicę lub mleczko lateksowe (z mleczka wykonujemy na przykład pianki, kalosze, piłki kauczukowe). Wykonujemy nacięcia na drzewie i podstawiamy naczynia na wydzielające się płyny.

Fot.10 (źródło: www.izba.centrum.zarow.pl) Pozyskiwanie mleczka lateksowego z kauczukowca.


Fot.11 (źródło: fr.wikipedia.org) Pozyskiwanie żywicy z sosny.


Fot.12 (źródło: lesniczowka.blox.pl) Nacięcia na sośnie, służące pozyskiwaniu żywicy.

Ścięte i przetworzone drzewo, zwane drewnem już takiej możliwości obrony nie posiada.
Aby uniemożliwić  rozwijanie się grzybów i pleśni w drewnie zabezpieczamy je. Zabezpieczamy między innymi powłokami takimi jak lakier, o którym pisałem w pierwszej części. Możemy też drzewo zaimpregnować. Temu właśnie służą oleje.  Oleje mogą mieć różne pochodzenie na przykład lniane, kokosowe, słonecznikowe itd. Niektóre oleje jełczeją pod wpływem utleniania. Wydzielają wtedy przykry zapach. Dla przykładu, do desek do krojenia żywności będzie właściwym olej kokosowy, który się nie utlenia.


 Fot.13 Pakiet do serwisowania mebli olejowanych. Oleje lniane firmy Livos.

Olej wnika w głąb drewna,  nie wyrównuje wybarwienia ani nie koryguje innych naturalnych jego cech. Drewno oddaje wszystko co posiada z jeszcze większą intensywnością. Powierzchnia jest matowa a usłojenie i inne elementy rysunku wyraźnie wyeksponowane. Olejowane drewno z czasem pięknie szlachetnieje.






Fot. 14, 15, 16, 17, 18 (źródło: www.dekortmeble.pl) Elementy mebli olejowanych.

Olej niestety nie zabezpiecza drewna przed promieniowaniem UV. Kiedy pozostawimy podkładki lub inne przedmioty na dłuższy czas na blatach mebli lub stołu, pod wpływem działania promieni słonecznych, miejsca widoczne szlachetnie ściemnieją i będą się różnić od miejsc osłoniętych. Będzie to wyraźnie widoczne we wkładkach stołów rozkładanych.


Fot.19 Różnica w odcieniu dwóch powierzchni olejowanych. Blat ściemniał pod wpływem światła. Wkładka pozostała bez zmiany.


Fot.20 (źródło: www.dekortmeble.pl) Stół olejowany z ukrywaną wkładką.

Aby głębiej zaimpregnować drewno można je olejować wielokrotnie.

Olej nie przyciąga kurzu. Powierzchnię należy czyścić suchą szmatką lub zwilżoną i mocno wyciśniętą.

Olej znajduje się w głębi drewna. Jeśli nie zareagujemy szybko, na powierzchni olejowanej będą pozostawały plamy praktycznie po każdym wylanym płynie.


Fot.21 Ślad na powierzchni olejowanego blatu. Spowodowany ulaną wodą z doniczki, stojącej na blacie.

Powierzchnie olejowane możemy w bardzo prosty sposób naprawić. W przypadku plam, usuwamy je przy pomocy wełny stalowej nr 000, fizeliny ściernej lub papieru ściernego drobnoziarnistego np. P220. Po zmatowieniu powierzchni papierem ściernym, wcieramy olej przy pomocy fizeliny lub wełny stalowej lub szmatki bawełnianej. Olej możemy też nanosić za pomocą pędzelka. Po kilkunastu minutach zbieramy nadmiar oleju szmatką bawełnianą (im pozostawiona warstwa oleju jest cieńsza, tym lepiej) i czekamy na całkowite wyschnięcie (około 8 godzin,  zależnie od rodzaju oleju).  Co ważne, naprawę można przeprowadzić miejscowo i samodzielnie. Nie jest to skomplikowane. 


Fot.22 Deski olejowane.

Przed olejowaniem powierzchni możemy drewno bejcować, nadając mu zamierzony kolor. Podobny efekt możemy uzyskać używając oleju z pigmentem. W takim przypadku kolor jest bardzo powierzchowny. Przy ewentualnej konieczności przetarcia powierzchni papierem ściernym, możemy zetrzeć pigment. Konieczne będzie nałożenie warstwy oleju z pigmentem. W tym celu musimy pozyskać olej z pigmentem od producenta mebli.


Fot.23 Blat stołu. Olej z pigmentem w kolorze bianco (Dekort Meble). Podobny efekt uzyskamy podczas ługowania drewna. Ługowanie bardzo popularne jest w Skandynawii.


Fot.24 Blat komody. Olej z pigmentem w kolorze dąb bursztyn (Dekort Meble)


Fot.25 Półka fornirowana. Olej z pigmentem dąb palony (Dekort Meble)

W meblach olejowanych ubytki w drewnie również dają się łatwo naprawić. Wystarczy zastosowanie dobranych kolorystycznie wosków twardych, rozpuszczanych pod wpływem ciepła. Wypełniamy nimi ubytki.

Fot.26 Zalakowany (uzupełniony twardym woskiem) ubytek w powierzchni drewnianej olejowanej.

Zbieramy nadmiar przy pomocy noża do wykładzin i tapet.....


Fot.27 Zdjęcie nadmiaru wosku.

Szlifujemy papierem ściernym. Pokrywamy warstwą oleju… i ….gotowe.


Fot.28 Wyrównanie wosku za pomocą papieru ściernego. 


Fot.29 Po olejowaniu efekt końcowy. Miejsce zalakowane, zaznaczono czerwoną elipsą.


Czy informacje w nim zawarte są dla Ciebie ciekawe, czy w jakiś sposób przydadzą Ci się. Czekam na Wasze komentarze.















Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Białe plamy na blacie stołu lakierowanego...

Chciałbym się podzielić z Wami informacją, jaką otrzymałem od Pani Doroty, uczestniczki mojego szkolenia z materiałoznawstwa dla sprzedawców mebli. Pani Dorota postanowiła sprawdzić, czy metoda usuwania białych plam i kółek z powierzchni lakierowanej opisana w części I wpisu, dotyczącego mebli lakierowanych i olejowanych, o której mówię również w czasie mojego szkolenia, rzeczywiście działa. Fot.1 Blat stołu przed usunięciem plam Białe plamy i kółka na powierzchniach lakierowanych powstają od wody i alkoholi wysokoprocentowych. Często określamy je jako pochodzące od gorących szklanek, kubków itd. Pani Dorota po szkoleniu napisała: Witam, tak jak obiecałam na szkoleniu, przesyłam informacje na temat usunięcia plam z mojego stołu. Nie ukrywam, że musiałam się troszkę uzbroić w cierpliwość ale dzięki wielkie, poskutkowałoŸ˜ƒ. W załączniku przesyłam zdjęcia mojego stołu przed i po metodzie żelazko, ściereczka i odrobina wody. Wiadomo ma swoje lata i widać ślady zarysow

Jak to możliwe, że folia PET tak skutecznie udaje Akryl? Czy folia PCV rysuje się, czy nie?

Dzisiaj kolejne okleiny oraz ich właściwości ważne dla użytkowników oraz sprzedawców mebli.... •        Folia PCV Folię PCV możemy spotkać również pod nazwami  folia termoelastyczna lub membranowa. Wykonana jest z polichlorku winylu (związek ropopochodny). Jej zadaniem jest, jak mi się wydaje, imitowanie lakieru na frontach i elementach wykonanych z MDF. Ponieważ folia ta jest elastyczna, doskonale nadaje się do wypełniania frezów i zaokrągleń. Fot.1 Wypełnione frezowania w MDF folią PCV Fot.2 Frezowanie we froncie z MDF oklejone folią PCV W elementach meblowych rozpoznamy ją po sposobie oklejenia obrzeży. To jedyny rodzaj okleiny, który pokrywa powierzchnię elementu meblowego oraz wszystkie jego krawędzie.    Fot.3 i 4 Na zdjęciach widać jak folia PCV okleja powierzchnię płaską oraz wszystkie krawędzie (fotografia z prawej ze strony http://www.marex.pl/) Możliwe jest to dzięki technologii nakładania folii termokurczliwej. Strona „lewa” elementu

Jeśli ma być komfortowo, to co ma się znaleźć w siedzisku kanapy? A jeśli ma być tanio... a jeśli trwałość siedziska jest najważniejsza...?

Pianki poliuretanowe. 1. Pianka tapicerska poliuretanowa (PU, PUR) typu T Fot.1 Skład pianek typu T. Pianki typu T powstają ze spieniania ropopochodnego poliuretanu. Pianka ta może mieć różne kolory, zależnie od użytego barwnika. Jest podstawową pianką stosowaną w meblach tapicerowanych. Jej najważniejszą cechą jest gęstość. To ta cecha decyduje o przydatności oraz o zastosowaniu konkretnej pianki. Oznaczenie gęstości jest jednocześnie częścią symbolu pianki. Dla przykładu pianka T30 oznacza piankę tapicerską poliuretanową o gęstości 30 kg/m3.  Jeśli weźmiemy kostkę (sześcian), której krawędzie będą miały długość 1m x 1m x 1m, to kostka ta będzie ważyła 30 kg. W przypadku pianki T35, kostka będzie ważyła 35 kg a w przypadku pianki T25, ta sama kostka będzie miała wagę 25 kg. Jest to dość ważne, ponieważ producent kupując piankę, płaci za kilogramy. Można to zinterpretować w ten sposób, że kupując taką samą objętość pianki T25, zamiast T35, producent zaoszczędzi równo