Na początku, zanim postaram się odpowiedzieć na tak
postawione pytanie, chciałbym scharakteryzować najczęściej
spotykane wykończenia powierzchni drewna oraz fornirów. (Fornir jest cienką
warstwą drewna naklejoną na płytę np. wiórową lub MDF.) Płyty omówimy w
przyszłości. Fornir będzie się zachowywał jak drewno, bo przecież
jest jego cienką warstwą.
Fot.1,2 i 3 Pień dębu, plaster brzozy oraz liście fornirów i obłogu (obłóg między liśćmi forniru). Naturalnie drewno nie posiada połysku. Dopiero powłoki np. lakierowane lub woskowane nadają mu połysk.
Najczęściej spotykanym wykończeniem powierzchni drewnianej będą lakiery (lakierobejce), oleje lub woski.
Tym trzem wykończeniom poświęcę nieco więcej uwagi, o pozostałych ledwo
wspomnę.
Zacznę od
powierzchni lakierowanej.
Fot.4 Stara lakierowana deska sosnowa.
Można napisać książkę na temat samych lakierów. W zależności od podziału będziemy mieli lakiery
wodorozcieńczalne, rozpuszczalnikowe, akrylowe, poliuretanowe, nitrocelulozowe,
mieszane, jednoskładnikowe, dwuskładnikowe, itd.
Z naszego (użytkownika mebli) punktu widzenia
technologia nakładania lakierów jest sprawą wtórną.
Ile warstw lakieru należy
położyć na powierzchni naszego mebla? Pod którym lakierem niezbędny będzie
podkład? To pytania jakie musi sobie
zadać technolog.
Fot.5 (od lewej) Stara komoda fornirowana z okresu PRL- lakier chemoutwardzalny nitrocelulozowy.
Fot.6 Komoda dębowa-lakier wodny akrylowy.
Nas interesuje efekt końcowy. My zwrócimy uwagę na odporność powłoki na
zarysowania.
Zapytamy sprzedawcę, czy nasza powłoka posiada ochronę na
promieniowanie UV. Będzie to miało dla nas znaczenie po dłuższym czasie użytkowania mebli, gdy na
przykład będziemy musieli wymienić część frontów lub gdy pozostawimy na stole
podkładki w intensywnym słońcu, wpadającym przez okno do naszej jadalni.
Lakiery odporne na UV nie będą ciemniały pod wpływem światła. Rodzaj
użytego lakieru będzie miał wpływ na odporność na ścieranie i twardość powłoki a także na rodzaj środków, jakich użyjemy do pielęgnacji.
Zależy nam przecież aby nie zniszczyć naszych mebli. Te twardsze lakiery (rozpuszczalnikowe:
nitrocelulozowy oraz poliuretanowy) mają więcej substancji toksycznych.
Bardziej miękki, wodny lakier akrylowy jest zdecydowanie bardziej przyjazny
środowisku. Ewentualne odpryski pojawią się na tych twardych powłokach.
Fot.7 Zniszczona i porysowana powłoka lakieru akrylowego.
Zdecydujmy, czy lakier ma być bezbarwny tak, aby widoczne
było usłojenie drewna, czy też kryjący w wybranym przez nas kolorze. Mamy
jeszcze do dyspozycji lakierobejce, przy użyciu których osiągniemy efekt zmiany
barwy drewna, przy zachowaniu widocznego rysunku.
Fot.8,9 i 10 (u góry) Meble i elementy pokryte lakierem bezbarwnym. Widzimy wyraźnie wyeksponowane usłojenie.
Fot. 11,12,13 i 14 (u góry) Meble i elementy lakierowane lakierobejcą. Zdjęcie nr 9 w macie. Pozostałe w połysku.
Przy lakierze zupełnie kryjącym powierzchnię, w tym słoje
drewna, warto się zastanowić, czy nie lepiej będzie wybrać tańszy materiał,
jakim jest MDF. Też można go frezować, uzyskując różne efekty podobnie jak w
drewnie. MDF jest tańszy, nie ma usłojenia ale tego i tak pod kryjącym lakierem
nie będzie widać.
Fot.15 i 16 (u góry) Stół i komoda lakierowane lakierobejcą z widocznym usłojeniem na fornirze.
Fot. 17 i 18 (u góry) Meble i elementy lakierowane lakierem kryjącym. Nie widzimy usłojenia. W takich przypadkach podobny efekt wizualny uzyskamy stosując lakierowaną płytę MDF.
Powinniśmy zdecydować też, czy nasze meble powinny mieć
nowoczesny wysoki połysk, półmat, czy bardziej spokojny mat. O stopniu połysku
informuje nas tzw. glosowość (G) wyrażana w stopniach, np. 10G oznacza mat,
45G- półpołysk a 80G- połysk.
Fot.19 (źródło: www.dekortmeble.pl) Komoda lakierowana lakierem wodnym. Mat.
Fot.20 Stół, fornir bukowy, lakierobejca w kolorze wenge. Połysk.
Fot.21 i 22 (źródło: www.belloarti.pl) Komoda z okresu PRL, lakier chemoutwardzalny nitrocelulozowy. Wysoki połysk, tzw. HG (high gloss).
Wybierając powierzchnie lakierowane pamiętajmy, że lakier
chroni materiał przed wilgocią, co ważne jest przy zastosowaniu płyty MDF (MDF
nieodwracalnie puchnie pod wpływem wilgoci), lakier zwykle jest odporny na UV a do
pielęgnacji potrzebujemy jedynie zwilżonej szmatki bez agresywnych detergentów.
Pamiętajmy również o wadach. Lakier rysuje się (szczególnie ten miękki), po długim czasie może odprysnąć (szczególnie
ten twardy). Zniszczona powłoka, zarysowana, z odpryskami bardzo często nie
daje się naprawić.
W takiej sytuacji musimy całą powierzchnię zeszlifować lub w
inny sposób usunąć powłokę lakieru i położyć ją ponownie (zwykle kilka warstw). W domowych warunkach, bez zacieków i innych wad
niełatwe zadanie.
Fot.23 Fornir lakierowany.
Lakier, ze względu na elektrostatykę, przyciąga kurz.
Oznacza to w praktyce częstsze przecieranie powierzchni wilgotną szmatką. Na
lakierze, pod wpływem wody i wysokoprocentowych alkoholi mogą pojawić się białe
plamy lub kółka. Tak, tak te białe plamy i kółka to nie od gorąca.
Oczywiście
pojawią się plamy na lakierze, po postawieniu gorącego garnka, bezpośrednio
zdjętego z palnika gazowego lub rozgrzanego żelazka. Kubki, talerze zostawiają
ślady od wody ze skroplonego powietrza. Co ciekawe ze zmrożonych naczyń również
mogą powstać plamy. Istnieją domowe sposoby usuwania takich plam. Można je
odnaleźć w internecie. Stosujmy je jednak rozważnie i wdrażajmy stopniowo.
Dwie metody, sprawdzone przeze mnie zadziałały.
Po pierwsze papka z soli i oliwy. Pozostawiamy ją na plamie na kilka godzin. Następnie
zdejmujemy papkę i polerujemy szmatką bawełnianą. Delikatnie zbierzmy papkę aby
nie porysować nią powierzchni.
Fot.24 Łoże z drewna lakierowanego (zdjęcie: Agata Meble Szczecin).
Druga metoda wymaga większej ostrożności. Na plamie
kładziemy szmatkę bawełnianą, żelazko rozgrzewamy między dwie a trzy kropki,
puszczamy 2-3 razy parę na szmatkę w miejscu plam i prasujemy. Ważne aby nie
rozgrzać żelazka zbyt mocno, nie dopuszczając do roztopienia lakieru.
W takiej
sytuacji plama zniknie ale pojawi się „przebłyszcz”, którego nie damy rady
usunąć.
Za pomocą tej metody schodzą
nawet bardzo stare plamy „od ciepła” oraz od alkoholu.
Z rysami będzie trudniej. Istnieją pakiety wosków do
maskowania takich wad. Myślę, że są osoby, które potrafią taką naprawę wykonać
w taki sposób, żeby rysy nie były widoczne.
Jak do tej pory, mimo
usilnych prób, mi się to nie udało.
Najlepszy środek do pielęgnacji powierzchni lakierowanych: wyciśnięta szmatka
bawełniana zamoczona w wodzie z szarym mydłem. Nieźle zachowuje się też woda z
octem (pół na pół).
Fot.25 Lakierowane meble, importowane z Azji (zdjęcie: Agata Meble Szczecin)
W części II tego postu poruszę temat powierzchni olejowanych
i woskowanych.

Fot.26 i 27 Zestaw do pielęgnacji mebli olejowanych oraz fragment mebli olejowanych (olejobejca dąb palony)
A następnie…
W kolejnym poście pokuszę się o porównanie pięciu programów
meblowych, wykonanych między innymi z drewna oraz forniru. Programy te pochodzą
od różnych producentów i mają zastosowane różne rozwiązania. Różni je również
cena detaliczna.
Postaram się wskazać i porównać cechy tych programów w formie
zestawienia porównawczego.
Jeśli chcielibyście wpłynąć na wybór opisywanych programów
w tym poście, proszę o sugestie.
Na tę chwilę wytypowane programy pochodzą z
firm: Dekort Meble, Matkowski, Krysiak, Mebin oraz Klose.
Fot.28 (źródło: www.dekortmeble.pl) Program Atlanta z kolekcji Dekort Meble. Meble olejowane bezbarwnym olejem lnianym.
Komentarze
Prześlij komentarz